Media

Ciało Porucznika AK zidentyfikowano dopiero po 67 latach.

Kancelaria Radcy Prawnego Anny Bufnal w imieniu córki, żołnierza wyklętego Tadeusza Leśnikowskiego wygrała sprawę o całkowite oczyszczenie dobrego imienia i zadośćuczynienie krzywd ojca. Porucznik AK, został brutalnie zamordowany walcząc o niepodległą Polskę.

Córka Tadeusza Leśnikowskiego, wniosła o całkowite uniewinnienie i zrehabilitowanie za szczególne okoliczności niniejszej sprawy, tj. za pozbawienie jej ojca życia w bardzo młodym wieku, odbierając mu możliwość udziału w wychowaniu nowo narodzonego dziecka. A także zbezczeszczenie zwłok Tadeusza Leśnikowskiego poprzez wrzucenie ich do zbiorowego, prowizorycznego grobu w miejscu, gdzie później przez wiele lat stał kompostownik i śmietnik.

Prawda zwyciężyła. Imię Tadeusza Leśnikowskiego zostało oczyszczone, a córka otrzymała zadośćuczynienie za wszystkie krzywy. Udowodniliśmy, że Tadeusz Leśnikowski nie popełnił wówczas czynu zabronionego. Walczył o wolną Polskę, za co zapłacił najwyższą cenę.

Historia i okoliczności śmierci

Tadeusz Leśnikowski, urodził się dnia 16 grudnia 1916 r. w Michałowie. Pochodził z rolniczej rodziny. Początkowo zdobył wykształcenie średnie, kończąc dwie klasy liceum ogólnokształcącego i ukończył studia na Politechnice Warszawskiej. Po wstąpieniu do wojska, przed wybuchem II wojny światowej, pełnił służbę w stopniu kaprala w I Batalionie Telegraficznym w Zgierzu. W 1941 r. wstąpił do Armii Krajowej, przyjmując pseudonim „Desant”, a następnie „Technik”. W AK służył w stopniu porucznika.

Komunistyczny aparat represji szybko zainteresował się działalnością Tadeusza Leśnikowskiego. Stworzył siatkę agentów mającą inwigilować i przekazywać organom ścigania obciążające go doniesienia. Do zatrzymania Tadeusza Leśnikowskiego doszło w dniu 04 maja 1949 r., a dziesięć dni później wydano postanowienie o tymczasowym aresztowaniu. Przetrzymywano go mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.

Mimo licznych, wyczerpujących przesłuchań, ojciec wnioskodawczyni nie obciążył swoich współpracowników. W dniu 22 listopada 1949 r. wydano postanowienie o pociągnięciu go do odpowiedzialności karnej, a 30 listopada 1949 r. oskarżono go o działalność szpiegowską. W dniu 13 stycznia 1950 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie wydał wyrok, skazując go na karę śmierci. Adwokat Edward Rettinger, zwrócił się do prezydenta RP z prośbą o zastosowanie prawa łaski i darowania kary śmierci. Jednak prezydent nie skorzystał z przysługującego mu uprawnienia.

Ojciec wnioskodawczyni ostatni rok życia spędził w zimnej, betonowej celi, pozbawionej jakichkolwiek wygód. W okropnych, urągających ludzkiej godności warunkach, które panowały w mokotowskim więzieniu.

5 maja 1950 r. wykonano karę śmierci poprzez rozstrzelanie. Po czym ciało pogrzebano w nieznanym miejscu. Dopiero w 2017 r. odnaleziono miejsce jego pochówku, przy czym samego zmarłego zidentyfikowano dopiero rok później. Ostatecznie ojciec wnioskodawczyni spoczął na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Media o rozprawie

Poniżej prezentujemy materiały prasowe na temat rozprawy:

https://dzieje.pl/wiadomosci/apelacja-dot-wykonania-wyroku-smierci-na-ak-owcu-pelnomocnicy-corki-chca-zwiekszenia

ciemny-pokojstare-wiezieniestare-wiezienie